Dlaczego ludzie boją się psychiatrów?

Kiedy tak patrzę na naszą klasę polityczną to się głęboko zastanawiam, dlaczego ci ludzie boją się i unikają psychiatrów? Przecież posłowi jednemu z drugim na pewno przydałoby się leczenie u lekarza, który pomógłby mu się pozbyć kompleksów i może zacząłby żyć pełnią życia bez konieczności narażania podatników na straty.W sumie to osoba rozpoznawalna może mieć pewne opory przed pójściem do psychiatry, podobnie jak zwykli mieszkańcy, którzy często korzystają z usług lekarzy z sąsiednich miejscowości po to, aby tylko nie zrobić sobie „wstydu” w swoim miejscu. Mało kto wie, ale w Tychach ludzie często wpisują w wyszukiwarki np. „psychiatra Oświęcim”, i nie zraża ich to, że muszą dojechać te kilkanaście kilometrów. Najwyraźniej jest to warte tych kilkunastu złotych dodatkowo wydanych na benzynę, aby nie być rozpoznawanym w Tychach jako osoba ułomna. Jaką niespodzianką może być dla tych ludzi fakt, że wielu lekarzy przyjmuje poza miejscem zamieszkania i mogą równie dobrze trafić na Tyszanina w Oświęcimiu, jak i np. psychiatrę z Katowic w Pszczynie.